Wczoraj zadzwoniła do mnie Ola co robię po południu, i czy nie przejechałabym się z nią na Szałe na działke do jej dziadków, i tak pojechałyśmy najwcześniejszym autobusem, potem postnowiłyśmy razem obejżeć mecz a potem wyszło jakoś tak że spałam u niej a właściwie u jej dziadków bo zostawili nam mieszkanie ^^
Rano się obudziłyśmy i znowu pojechałyśmy na działke i tak jakoś nam dwa dni zleciały :P
Wczoraj już chciałam dodać post ale Ola nie mogła złapać neta i nie wyszło.
Rano się obudziłyśmy i znowu pojechałyśmy na działke i tak jakoś nam dwa dni zleciały :P
Wczoraj już chciałam dodać post ale Ola nie mogła złapać neta i nie wyszło.
Powędrowałyśmy do lasu na damkach Oli dziadków ;O
pierwsze 10 minut...KATORGA! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz