sobota, 9 czerwca 2012

Problem

Przed chwilą wróciłam, z Olą jak głupie chodziłyśy z psem po deszczu byle żeby w domu nie siedzieć :P
Ide się przebrać i wysuszyć bo trochę zmokłam -,-
Przez ten spacer zaczełyśmy z Olą rozmiawiać na poważny temat który męczy nas od dłużego czasu i nie wiemy jak rozwiązać ten problem ale co to by było za życie bez problemów i trudnych decyzji (:
Zaraz zrobię sobie herbatę i pewnie będe gadać na skype :P
Teraz zacznie się najgorszy tydzień w szkole do 15 muszą wystwić oceny a nas na dzień dobry czeka  klasówka z niemieckiego i matematyki, jutro od rana muszę się torchę pouczyć żeby na ostatnią chwilę nie panikować że nic nie umiem :D

Z wilczyna.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz