Dzisiaj obudziłam się w miarę wcześnie, a w sumie obudziła mnie Ola telefonem że mam przyjść do nich na obiad. Po obiedzie pojechaliśmy do Sylwii ale pierw poszliśmy na długi spacer z Lili,przeszliśmy wzdłuż i wszerz Szałe i Wolice, niby zimno nie było ale jak dłużej pochodziliśmy to trochę zmarzłam :D
Franek od Mikołaja dostał pistolet na bańki i biegał po całym domu i we wszystkich strzelał :P
Gabi nie było bo przez święta do sylwestra jest u swojego taty i dziadków więc swój super prezenty zobaczy dopiero później i na pewno bardzo się z niego ucieszy bo o telefonie gada już od wakacji (:
Nikola przyniosła mi zaległy prezent gwiazdkowy, kupiła mi wielkiego misia którego już wcześniej chciałam i jej o nim gadałam ♥
W tym roku naprawdę wyjątkowo nie czuje tych świąt, nawet wczoraj ta kolacja wigilijna nie była jakaś taka świąteczna. Pomimo wielu prezentów, tradycyjnych potraw i tego wszystkiego nie było to samo co kiedyś. Brak śniegu,temperatura na plusie i to sporo też bardzo się przyczyniły do braku magii tych świąt :<
Wczoraj po pasterce byłam taka padnięta że praktycznie od razu zasnęłam, dzisiaj wstałam koło 14, nawet nie wiem czemu ale i tak nie mam nic do roboty, fajnie by było jakby trochę śniegu spadło na sylwestra, albo żeby poprószył śnieg :/
Od samego rana ciągle coś robiłam więc dopiero teraz weszłam na lapka. U mnie w tym roku wigilie zaczynamy wcześniej niż zawsze bo o 16 ale wszystko już gotowe, prezenty spakowane, mama tylko już bardziej dekoruje potrawy niż je robi więc jest dobrze a bała się że nie zdąży, wczoraj gotowała do 3 w nocy i jeszcze o 8 i dalej robiła ♥
Krótko chcę Wam życzyć spokojnych,udanych i wesołych świąt oczywiście z najbliższymi, z rodziną i przyjaciółmi.
Nie wiem czy dzisiaj idę z Nikolą na pasterkę ale podejrzewam że tak więc zachęcam wszystkich do tego żeby wyciągnąć znajomych z domu i pomaszerować na pasterkę, żeby część wigilii spędzić również z nimi :*
W końcu piątek a ja nie mam siły na nic, tak mi się chcę spać że nie mam siły nawet wstać z krzesła :/
Po szkole poszłam do Oli, zjadłam u niej i przyszła położna zobaczyć co u Lili, zważyła ją i mała waży już ponad 4kg! :D
Później wrócił Bartek i pojechałyśmy do Carrefoura na jakieś zakupy, i żeby Ola gdzieś wyszła bo ciągle siedzi w domu i przypomniała sobie jak się jeździ samochodem :P
Zaczęły się promocje więc kupiłam sobie tradycyjnie kilka rzeczy:
legginsy na dziale dziecięcym, męską bluzę i oczywiście męską koszulkę bo zazwyczaj tylko w takich chodzę :D
Lili od narodzin waży kilogram więcej, jak tak dalej pójdzie to będzie wyglądać jak ja w jej wieku, haha
Dzisiaj ostatni dzień pisaliśmy próbne egzaminy, w końcu bo już miałam ich dosyć. Myśleliśmy że będzie lepiej ale każdy się pociesza że to tylko próbne i normlane są zazwyczaj łatwiejsze :D
Jutro mamy jeszcze sprawdzian z matematyki i w końcu piątek, już mam dosyć tego tygodnia.
W przyszłym tygodniu są wigilie klasowe i będziemy musiały iść na większe zakupy, a tymczasem zrobię sobie jakiś obiad i pouczę się (:
Dzisiaj chłopacy mieli turniej od rana, oczywiście z Niczką poszłyśmy i siedziałyśmy twarda i kursowałyśmy po szkole, bo na dwóch salach grali :D
Na zakończeniu nas nie było bo szłam do siostry na obiad, a trochę to wszystko trwało.
Zaraz zabieram się za sprzątanie i układnie w nowej półce bo w ogóle nie miałam czasu na to. Jutro oddaje się w pełni książce od angielskiego i pytaniom z religii których nawet nie mam :P
Po raz pierwszy Lili u mnie na blogu :D
Zdjęcia które zrobiłam na szybko dzisiaj.
Mała jak się naje i usypia zawsze twardo trzyma mój palec :D
Po szkole byłam taka padnięta że zjadłam i od razu zasnęłam, dzisiaj chłopacy mieli mecz u nas w szkole, więc lekcje były luźne, na koniec miałyśmy wfy z panem naszych chłopaków bo nasz trener poszedł na mecz z dziewczynami z 2c, ale grało nam się bardzo dobrze :D
Teraz zabieram się za opowiadanie na polski,później pouczę się do EDB i jak będę na siłach poukładam sobie już coś na nowym regale (:
W szkole mamy strasznie dużo roboty, codziennie praktycznie jakieś sprawdziany albo kartkówki, dosłownie nie ma dnia spokoju, więc ciągle się "uczymy".
Jutro może w końcu pójdę do Lili bo nawet nie mam czasu, a co do szkoły to tyle tego jest że nie nadążam się na wszystko uczyć czy nawet powtarzać ale i tak aż takich złych ocen nie mam, najważniejsze że z matematyki bardzo się poprawiłam ale za to gorzej z geografią w tym roku więc muszę trochę pozakuwać i poprawić sprawdzian -,-
Po szkole zdrzemnęłam się u mamy na kolanach ale dosłownie na pół godzinki i poszłyśmy pod wieczór z Nikolą pobiegać w końcu :D
Zaraz zmykam do wanny bo przez mały wypadek u mnie w pokoju nie mam jak ćwiczyć, co mnie bardzo dobija ale muszę jakoś przeboleć, dzisiaj na szczęście nie muszę się niczego uczyć, jutro mamy tylko jakąś piosenkę na muzykę ale mnie nie było dwa tygodnie na muzyce więc mam nadzieję że mi odpuści :D
Jak ja tu dawno nie pisałam, wszystko przez tego laptopa w naprawie, w sumie już jakiś czas temu wrócił do mnie ale tyle miałam rzeczy na głowie że nie miałam kiedy tu coś napisać, ale już wróciłam i raczej tak szybko nie zniknę, chyba że znowu nie będę miała na czym pisać postów :D
Dzisiaj wstałam dość późno(w sumie u mnie norma) no ale miałam zamiar wstać wcześniej, na 19 szłam z Nikolą do kina na "Don Jon", przed kinem weszłam jeszcze do siostry zobaczyć w końcu moją siostrzenicę która się urodziła w poniedziałek, wczoraj dopiero wróciły z Poznania ze szpitala więc nie chciałam już wieczorem młodym rodzicom szlajać się po mieszkaniu, mała jest boska więc na pewno będzie często witać u mnie na blogu (:
Co do filmu to myślałam że będzie lepszy, chociaż ostatnimi czasy nie ma za fajnych filmów w kinie i nie ma w czym wybierać, poszłyśmy ze względu na multibilety które miałam.
Na tym komputerze coś nie mogę dodawać postów, blogger się cały zacina albo zawiesza i nie mogę nic pisać :/
Dzisiaj spała u mnie Nikola, wczoraj oglądałyśmy MTV EMA no i w sumie nic szczególnego nie robiłyśmy, rano byłyśmy na meczu u chłopaków jeszcze (: Oko ma bilety na jakieś tańce towarzyskie na arenie więc wieczorem idziemy patrzeć jak tańczą :D
Dzisiaj się obudziłam i zastał mnie kaszel, wcześniej bolało mnie tylko gardło i miałam kaszel, dlatego teraz robię wszystko żeby jak najszybciej pozbyć się tej choroby bo już mam dosyć :<
Wczorajszy strój(za bardzo nie widać wszystkiego :/)
W tym poście pokaże dokładnie o co chodzi w postcrossing i wyjaśnię po kolei jak wysyłać i rejestrować pocztówki :D
WYSYŁANIE:
Krok 1-Na początek musimy wylosować adres na który mamy wysłać pocztówkę(zaczynamy z profilu):
Krok 2-Zaznaczamy że zgadzamy się ze wszystkim i chcemy wylosować adres:
Krok 3-Gdy już wylosujemy adres możemy zabrać się za pisanie pocztówki, jeśli nie chcemy od razu wypisywać kartki a tylko chcemy wylosować adres, dane na które mamy przesłać pocztówkę automatycznie wysyłają nam się na e-maila podanego przy rejestrowaniu się, wraz z adresem dostajemy jeszcze kod ID(każda pocztówka na postcrossing ma inne ID) jest to bardzo ważne bo bez tego adresat nie zarejestruje naszej kartki, przez to będziemy do tyłu z jedną kartką,nie pokaże nam się że dotarła i nie będziemy mogli otrzymać swojej pocztówki ze świata. Można jeszcze zeskanować pocztówkę i dodać jej skan żeby inni użytkownicy widzieli po zarejestrowaniu jaką kartkę wysłaliśmy ale nie musimy tego robić,jeśli tego nie zrobimy może również zeskanować nasz adresat i będzie również to widoczne dla wszystkich(pokazywanie skanu pocztówki nie jest obowiązkowe).
Krok 4-Pisać każdy umie tego tłumaczyć nie muszę, w treści możecie napisać skąd jesteście,ile macie lat,czym się interesujecie,można nawiązać do zainteresowań adresata(czytajcie opisy na profilach bo można wiele się dowiedzieć).
Przy wypisywaniu kartki nie zapomnijcie o wspomnianym w 3 kroku KODZIE ID, najlepiej napisać go w widocznym miejscu i można zakreślić go albo w koło narysować ramkę żeby rzucał się w oczy aby adresat mógł bez problemu zarejestrować naszą kartkę.
Później pozostaje nam tylko iść na pocztę i wysłać pocztówkę.
WSZYSTKIE NASZE WYLOSOWANE ADRESY MOŻEMY ŚLEDZIĆ NA STRONIE(po zarejestrowaniu naszej kartki dostajemy e-maila z informacją i wiadomością od osoby do której wysłaliśmy)
REJESTRACJA:
Krok 1-Po otrzymaniu pocztówki którą znaleźliśmy w naszej skrzynce pocztowej musimy wejść na stronę i ją zarejestrować.
Krok 2- W rejestracji nie ma nic trudnego po prostu musimy przejść do strony rejestracji(tym razem zaczynamy ze strony głównej)
Krok 3-wpisujemy nasz kod ID i możemy napisać wiadomość do osoby która nam wysłała pocztówkę,można podziękować i napisać coś od siebie oraz nawiązać do treści na naszej kartce ale jeśli nie chcemy nie musimy nic pisać.
Mam nadzieję że wyjaśniłam o co w tym wszystkim chodzi i zachęcam do postcrossingowania :D
Dzisiaj na obiad przyszła Ola z Bartkiem i Dziadkiem i po obiedzie pojechaliśmy na cmentarz, niedawno wróciliśmy i w sumie nic więcej dzisiaj nie mam w planach oprócz wypisywania pocztówek, chyba że wieczorem wyjdę jeszcze na dwór :P
Wczoraj jednak nie zbierałyśmy cukierków, Nikola zaczęła wymyślać że niema w co się ubrać i że jej się nie chce dlatego wieczorem poszłyśmy do Wiki oglądać horror, później postanowiłyśmy się trochę pomalować i wszyło jak wyszło :D
Miałam pisać ten post wczoraj ale przyszłam i nie miałam już na nic siły :P
Dzisiaj po południu zabrałam się za sprzątanie i ozdabianie mojego pokoju, spędziłam w piwnicy chyba z godzinę na szukaniu wszystkich ozdób, mama gdy wchodzi do mojego pokoju ciągle się śmieje, w koło są same dynie i inne dziwne stworki :P
Jutro po szkole od razu z Nikolą zaczynamy się szykować bo w tym roku chcemy wcześniej wyjść zbierać cukierki :D
Przy wycinaniu dyni oczywiście się przecięłam bo jak bym tego nie zrobiła nie była bym sobą (:
Od czwartku mój laptop mnie nie słucha i nie chce się włączyć i wychodzi na to że muszę go dać do Bartka szwagra żeby mi wszystko przegrał i dać do reklamacji póki jest na gwarancji.
Wczoraj z Niczką,Okiem i Gabi byłyśmy na urodzinach Tęczy w której główną atrakcją był Musiał, wszystkie fanki krzyczały,piszczały,płakały i przepychały się, my z Nikolą od razu się wycofałyśmy i i patrzałyśmy na ten cały kabaret z góry :P
Teraz czekam na obiad, zjem i dalej będę się uczyć a o 18 idziemy na kościoła jak co tydzień, mam nadzieję że tym razem będą sprawdzać obecność -,-"
W końcu doczekaliśmy się piątku ale nie powiem bo szybko mi zleciał ten tydzień pomimo tylu sprawdzianów! Wczoraj dostałam dwie pocztówki z Rosji i Luksemburgu, teraz ciągle piszę tutaj o nowych pocztówkach ale stwierdziłam że będę wam je pokazywać ze względu żeby być obecną na blogu i ze względu że niektórym bardzo podoba się zabawa z postcrossing :D Dzisiaj dostałam jeszcze jedną pocztówkę i to nie jest taka zwykła z widoczkiem tylko dostałam ją od André ze Szwajacarii który sam robi dizajnerskie pocztówki,niektóre są na prawdę ciekawe i oryginalne dlatego odsyłam Was na jego fanepage do zobaczenia innych jego wyrobów (: Fanpage André(klik)
Z tego co mi napisał wiem że zajmuję się projektowaniem pocztówek na co dzień.
Tym razem dostałam pocztówkę z Kanady, nie wiecie jak się ucieszyłam z niej, mam taki zwyczaj że pierw czytam a potem przyglądam się co jest na niej, tym razem było na odwrót tylko jak ją wyciągnęłam ze skrzynki stałam jak wryta na klatce, niby zwykłe zdjęcie ale bardzo mi się podoba! :D
Po szkole poszłam do siostry na obiad i poszłyśmy do miasta kawałek w dół i weszłyśmy do rossmana po potrzebne do użytku codziennego rzeczy ale postanowiłam w końcu trochę zainwestować w moje suche i zniszczone włosy i kupiłam serum na które czaiłam się od dłuższego czasu, miałam kiedyś próbkę i po dwóch użyciach widziałam poprawę może po regularnym i dłuższym stosowaniu moje włosy wrócą do dawnego stanu ;)
Dzisiaj zamiast lekcji mieliśmy konkurs jak w tamtym roku "dzień szalonego gimnazjalisty", w tamtym roku było dzień szalonych fryzur czy coś takiego. Mieliśmy się przebrać i można było w grupie ale my mieliśmy dosyć liczną grupę i trochę nagięliśmy zasady bo nie powinno być tyle osób w jednej grupie ale dogadaliśmy i oczywiście mieliśmy pierwsze miejsce! :D
Dzisiaj zwolniłam się ze szkoły bo źle się czułam, po drodze postanowiłam zajrzeć do skrzynki chociaż rzadko to robię, a w środku czekała na mnie pocztówka z Londynu ♥
Czekam obecnie jeszcze na dwie pocztówki i fajnie by było jak bym dostała skądś skąd nie mam, a najlepiej marzą mi się z Ameryki albo Azji, i to już chyba wiadomo :P
Sama szukam kolejnych pocztówek do wysłania ale nic ciekawego nie ma, muszę się przejść do punktu informacyjnego w mieście i tam zobaczyć jakie są i wtedy wysłać kolejną serie :D
Poszłyśmy dzisiaj z Niczką do miasta poszukać pocztówek dla mnie i peruk na dzień szalonego gimnazjalisty, oczywiście nic nie znalazłyśmy ale coś się wymyśli :D
Pojechałyśmy do Carrefoura, trochę pochodziłyśmy, najadłyśmy się i wróciłyśmy, potem postanowiłyśmy zajrzeć co wesołego miasteczka które przyjechało ale rewelacji nie ma, pusto nikt nie przychodzi, nawet Pan co obsługiwał tam pytał się nie czy nie będziemy na czymś jechać i jak odmówiłyśmy i powiedziałyśmy że nie mamy pieniędzy powiedział że szkoda,chyba faktycznie nikt tam nie przychodzi że pracownicy się proszą haha :D
Niedługo idę się wykąpać i później muszę zgrać jeszcze i przerobić piosenkę na poniedziałek (:
Wiem wiem strasznie dawno nic nie pisałam i trochę zaniedbałam bloga, parę osób się już dopominało o nowe posty, postaram się to nadrobić ale na prawdę nie mam czasu i chęci pisać, ciągle szkoła, po szkole nic szczególnego nie robię żeby pisać tutaj o tym więc nie widzę sensu, ale żeby nie było tu pusto coś wymyśle obiecuję! (:
Niedługo wychodzę na dwór i może przejdę się gdzieś zobaczyć jakieś pocztówki bo muszę wysłać z postcrossing.
Pokaże Wam jak byłam ubrana bo kilka osób o to prosiło od dłuższego czasu i wypominały mi że miałam dodawać stroje :P
W czwartek Nikola skończyła 15 lat, z racji że był to środek tygodnia poszłyśmy dzisiaj na urodzinową pizze, wahałyśmy się między bacówką a saharą ale ostatecznie poszłyśmy do bacówki.
Zjadłyśmy pizze zrobiłyśmy sajgon w pizzerii i poszłyśmy do parku z parku do maka i tak jakoś dzień zleciał :D
Potem Oko i Gabi musiały iść i z Niką poszłyśmy do Wiki, trochę potańczyłyśmy,zjadłyśmy i wypiłyśmy :>
Teraz siedzę sama w domu i żałuję że siedzę sama :(
Od rana nic szczególnego nie robiłam, w sumie to nic takiego nie robiłam przez cały dzień :P
Miałam robić zdjęcia na szafę ale zanim wszystko ogarnęłam to nie było już takiego światła i w sumie nie chciało mi się (:
Z godzinę temu zabrałam się za robienie kurczaka w sosie słodko kwaśnym, mój ojczym chciał zrobić taki ze słoika ale nakrzyczałam na niego i powiedziałam że zrobię, haha
Teraz gadam na skype z Karolem i Nikosiem i wcinam to co zrobiłam :D
W końcu posprzątałam w szafie, mama prosiła mnie od kilku miesięcy bo już się nie mieściłam a ja jej powtarzałam że niczego nie wyrzucę bo we wszystkim chodzę i jak zwykle nie miałam racji, dzisiaj jak wyrzucałam wszystko z szafy i przeglądałam to doszłam do wniosku że faktycznie w połowie rzeczy nie chodzę, w weekend na spokojnie wystawię wszystko na szafę do sprzedania :D
Już wieczór a ja mam jeszcze tyle do zrobienia!
Zaraz zabieram się za polski i geografię.
Korzystając z okazji, dzisiaj wybieraliśmy samorząd klasowy, oczywiście u nas zbytnio tłumów nie było ale ostatecznie wygrała Gabrysia na przewodniczącą, wybrała Nikole na zastępcę i Ja z Okiem jesteśmy skarbnikami :D
Wczoraj na śmierć zapomniałam że jutro mam imieniny ale mama wieczorem przyszła do pokoju i mi przypomniała, haha
Dzisiaj po południu przyszła ciocia z kuzynką i dziadek, nic specjalnego nie robiłam, zjedli ciastko wypili kawę i poszli :D
Zaraz zmykam poćwiczyć i pouczyć się na przyszły tydzień (:
A i dzisiaj odebrałam z paczkomatu paczkę od deezee.pl w której były legginsy i czapka, legginsy zamawiałam pierwszy raz od nich i jak się nigdy na ich produktach nie zawiodłam to legginsy totalnie im nie wyszły, całe przebarwione są i prują się nogawki więc muszę odesłać jutro ale czapka jest jak najbardziej ok! ♥ Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Ad :*