Dzisiaj chłopacy mieli turniej od rana, oczywiście z Niczką poszłyśmy i siedziałyśmy twarda i kursowałyśmy po szkole, bo na dwóch salach grali :D
Na zakończeniu nas nie było bo szłam do siostry na obiad, a trochę to wszystko trwało.
Zaraz zabieram się za sprzątanie i układnie w nowej półce bo w ogóle nie miałam czasu na to. Jutro oddaje się w pełni książce od angielskiego i pytaniom z religii których nawet nie mam :P
Po raz pierwszy Lili u mnie na blogu :D
Zdjęcia które zrobiłam na szybko dzisiaj.
Mała jak się naje i usypia zawsze twardo trzyma mój palec :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz