Od rana miałyśmy mecz więc teraz już padam bo znowu się nie wyspałam -,-"
Ale po obiedzie z Olą pojechałyśmy do ostrovi na małe zakupy, małe bo miałam w planie kupić tylko jedną bluzkę a wyszło jak wyszło, zakupy nam dzisiaj zdecydowanie poprowiły humor :D
Moja mama już zaczęła na mnie krzyczeć że za dużo mam ciuchów i że się uzależniłam od nich bo ciągle coś kupuje, a to ide na promocje a to internet albo latam do sh, w środę mam w planie właśnie się wybrać do lumpa :D
Jak przyjechałyśmy poszłam jeszcze do Oli, zjadłyśmy kolacje, pobawiłyśmy się z Mają i tak nam zleciało, a jutro na mecz na arene i wieczorem wośp. Apropos Mai, mała zaczęła już tak świetnie gadać że z Olą tylko się z niej śmiejemy, chodzi i gada ciągle Ada Ada Ada Ada, a Ola się denerwuje że Majka nie chce powiedzieć Ola :D
Moja mama już zaczęła na mnie krzyczeć że za dużo mam ciuchów i że się uzależniłam od nich bo ciągle coś kupuje, a to ide na promocje a to internet albo latam do sh, w środę mam w planie właśnie się wybrać do lumpa :D
Jak przyjechałyśmy poszłam jeszcze do Oli, zjadłyśmy kolacje, pobawiłyśmy się z Mają i tak nam zleciało, a jutro na mecz na arene i wieczorem wośp. Apropos Mai, mała zaczęła już tak świetnie gadać że z Olą tylko się z niej śmiejemy, chodzi i gada ciągle Ada Ada Ada Ada, a Ola się denerwuje że Majka nie chce powiedzieć Ola :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz