poniedziałek, 7 lipca 2014

zmęczona

Półtorej godziny temu przyjechaliśmy do domu z Gołuchowa, jestem mega padnięta po dzisiaj zwłaszcza że w nocy spałam aż nieco ponad godzinę, w sumie nie w nocy a już nad ranem usnęłam na chwilę, nie wiem czemu nie mogłam spać ale Nikola miała identycznie, z obiema coś się działo :P
Za chwilkę ścielę łóżko i kładę się, nie oglądam nawet nic na laptopie bo wiem że nie będę miała siły go odnosić z powrotem dlatego poratuje się czymś w telewizji :D
Już słyszę gdzieś w tle burzę, niech się wygrzmi w nocy bo ostatnio był straszny upał, tylko żeby jutro była ładna pogoda.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz